Nadszedł czas na jakieś przemyślenia. Ostatnio wiele nastolatków postanawia w jakiś sposób zmienić swój wygląd. Dlatego robią sobie tatuaże, czy zmieniają kolor włosów. Najczęściej jednak wybierają opcję kolczyków lub tuneli. Moda na piercing na pewno szybko nie przeminie, a wiadomo, że teraz każdy chciałby się wyróżnić i się pokazać. No właśnie... Ale to w końcu moda i kiedyś jednak przeminie, pojawi się coś lepszego, a co wtedy możemy zrobić z kolczykiem, czy tunelem? Co, jeśli nagle przestanie nam się podobać?
Do tych przemyśleń skłoniło mnie kilka sytuacji z życia. Po pierwsze zwrócę uwagę na ten cały "lans", kiedy ma się kolczyk w nosie, brwi, czy gdziekolwiek jeszcze. Wiele osób szybko podejmuje taką decyzję za szybko, bez jakiegokolwiek zastanowienia się. Myślą, że jeśli ktoś ze znajomych coś takiego sobie zrobił, to dlaczego by samemu nie mieć czegoś podobnego? Nie przejmują się tym, że za jakiś czas może im się to znudzić lub po prostu przestać podobać. Co gorsza, najczęściej rodzice takich nastolatków nie wyrażają zgody na kolczyk, bądź tunel, więc wykonują sobie coś takiego samodzielnie lub z pomocą kogoś, kto "zna się na tym". Takich rzeczy nie powinno się robić w taki sposób! Może to mieć wiele nieprzyjemnych skutków, dlatego najlepiej udać się do profesjonalnego studia, w którym zrobią coś takiego poprawnie i bez komplikacji.
Pamiętajcie, żeby nie podejmować zbyt szybkiej decyzji! Nim zechcecie mieć kolczyk/tunel/cokolwiek, przemyślcie to bardzo dokładnie. Musicie być pewni tego, że chcecie coś takiego mieć i że będziecie się sobie w tym podobać. Trzeba wiedzieć, w jakim miejscu chcecie mieć ten kolczyk i czy aby na pewno będzie to dobrze wyglądać i nie oszpecicie tym sposobem swojego ciała! I za nic w świecie nie proście znajomych, aby zrobili wam kolczyka, jeśli naprawdę nie są w tym doświadczeni. Jak wspomniałam, może to mieć fatalne skutki lub po prostu będzie brzydko to wyglądać, a przynajmniej tak jest w większości przypadków. Jeśli wasi rodzice nie wyrażają zgody na piercing, spróbujcie ich jakoś przekonać lub poczekajcie do pełnoletności, kiedy w studiu bez rodzica, bądź opiekuna, będziecie mogli zrobić sobie upragniony kolczyk :).
Łosiu ma kolczyka w języku i muszę przyznać, że bardzo jej pasuje! Też planuję sobie zrobić, ale to dopiero na szesnaste urodziny ;). Ja jednak wybrałam sobie dolną wargę, myślę, że taki będzie mi bardziej pasować. Jeszcze nie jestem pewna tej decyzji, dlatego, póki mam dużo czasu, często się nad tym zastanawiam, ponieważ nie chciałabym pożałować tej decyzji.
PODOBA WAM SIĘ KOLCZYK ŁOSIA? :)
A MOŻE TAKŻE PLANUJECIE COŚ W SOBIE ZMIENIĆ?