Do tych przemyśleń skłoniło mnie kilka sytuacji z życia. Po pierwsze zwrócę uwagę na ten cały "lans", kiedy ma się kolczyk w nosie, brwi, czy gdziekolwiek jeszcze. Wiele osób szybko podejmuje taką decyzję za szybko, bez jakiegokolwiek zastanowienia się. Myślą, że jeśli ktoś ze znajomych coś takiego sobie zrobił, to dlaczego by samemu nie mieć czegoś podobnego? Nie przejmują się tym, że za jakiś czas może im się to znudzić lub po prostu przestać podobać. Co gorsza, najczęściej rodzice takich nastolatków nie wyrażają zgody na kolczyk, bądź tunel, więc wykonują sobie coś takiego samodzielnie lub z pomocą kogoś, kto "zna się na tym". Takich rzeczy nie powinno się robić w taki sposób! Może to mieć wiele nieprzyjemnych skutków, dlatego najlepiej udać się do profesjonalnego studia, w którym zrobią coś takiego poprawnie i bez komplikacji.
Pamiętajcie, żeby nie podejmować zbyt szybkiej decyzji! Nim zechcecie mieć kolczyk/tunel/cokolwiek, przemyślcie to bardzo dokładnie. Musicie być pewni tego, że chcecie coś takiego mieć i że będziecie się sobie w tym podobać. Trzeba wiedzieć, w jakim miejscu chcecie mieć ten kolczyk i czy aby na pewno będzie to dobrze wyglądać i nie oszpecicie tym sposobem swojego ciała! I za nic w świecie nie proście znajomych, aby zrobili wam kolczyka, jeśli naprawdę nie są w tym doświadczeni. Jak wspomniałam, może to mieć fatalne skutki lub po prostu będzie brzydko to wyglądać, a przynajmniej tak jest w większości przypadków. Jeśli wasi rodzice nie wyrażają zgody na piercing, spróbujcie ich jakoś przekonać lub poczekajcie do pełnoletności, kiedy w studiu bez rodzica, bądź opiekuna, będziecie mogli zrobić sobie upragniony kolczyk :).
Łosiu ma kolczyka w języku i muszę przyznać, że bardzo jej pasuje! Też planuję sobie zrobić, ale to dopiero na szesnaste urodziny ;). Ja jednak wybrałam sobie dolną wargę, myślę, że taki będzie mi bardziej pasować. Jeszcze nie jestem pewna tej decyzji, dlatego, póki mam dużo czasu, często się nad tym zastanawiam, ponieważ nie chciałabym pożałować tej decyzji.
PODOBA WAM SIĘ KOLCZYK ŁOSIA? :)
A MOŻE TAKŻE PLANUJECIE COŚ W SOBIE ZMIENIĆ?
Mi się strasznie podobają włosy, są piękne. Podoba mi się Wasz blog, dodaję więc do obserwowanych. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawia Anka. ;)
http://ania9716.blogspot.com
ale ci zazdroszcze kolczyka w języku!
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwacje?
http://lenettete.blogspot.com/
ja tez zazdroszcze, ale jak pomysle ze mialabym sobie zrobic, to ... xD
OdpowiedzUsuńhttp://witnessofmadness.blogspot.com/
dodalam do kręgów, czekam na rewanz ;D
Ja za kolczykami nie przepadam, raczej sobie nie zrobię i nie za bardzo podobają mi się na innych osobach, ale to ich życie :D
OdpowiedzUsuńdifferent-view-of-the-life.blogspot.com - KLIK
A mi się podobają kolczyki u innych ale bez przesady :D
OdpowiedzUsuńObserwuję, mam nadzieję, że zrobisz to samo u mnie :)
powerlesss.blogspot.com
Pierwszy raz przebiłam uszy mając 3 latka... Nie płakałam, ale traz nie mogę chodzić w kolczykach.
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka też miała w języku, głupio tak. Septum też mi się nie podoba. Jedynie może jakiś mały kolczyk z boku nosa lub przy brwiach.
Screatlieve.blogspot.com
Mi się najbardziej podobają jak jest ich dużo w uchu :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie te w języku są okropne! :D Uwielbiam za to septum i snake bites.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!
Elwira
ja marzę o tatuażu, ale jeszcze muszę trochę poczekać :(
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
lejzita.blogspot.com
Kolczyk akurat jeszcze nie jest taki zły, dziurka zawsze zarośnie, nawet tunel ;) Z tatuażami już gorzej... :P
OdpowiedzUsuń